54
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Jade Shah dnia Marzec 21, 2015, 20:19:16 »
Weszłam, przyglądając się wnętrzu oraz ludziom spod ronda kapelusza i ściskając w dłoniach zawieszony na szyi aparat, żeby ktoś mi go przypadkiem nie zarekwirował. Rozejrzałam się, po chwili dostrzegłam pogrążonego w rozmowie burmistrza, jednak nie podedszłam do niego. Przeniosłam wzrok na scenę, a potem na barmana. W sumie, skoro już tu jestem to mogłabym cuś wychylić, jeden kieliszek na rozpoczęcie nowego życia w nowym mieście. Nigdy nie lubiłam alkoholu, ale jeden raz mi chyba nie zaszkodzi. Podeszłam do baru, wsuwając się na stołek.